Po miesiącu nicniedekupażowania w końcu zabrałam się za kończenie tego co zaczęłam już dawno temu, będzie też kilka nowych rzeczy. Zaczynam się przyzwyczajać do nowej, uszczuplonej "pracowni" i przyznaję, że jest całkiem w porządku. Łączę oglądanie filmów i deku , więc dni jakoś lecą do przodu. Za pracą nie tęskni mi się bardzo, dobrze że mam zajęcie, którym mogę sobie wypełnić dni, potem będzie jeszcze ciekawiej :)
A teraz czas na prezentację! Dziś butelkowo. Trzy modelki w koronkach :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!