czwartek, 31 maja 2012

bawię się papierkami i miła niespodzianka

Jakiś czas na forum gościła Peninia, która zgodziła się rozkręcić nam dział scrapkowy. No i przyznam szczerze, że i ja spróbowałam swoich sił w tej dziedzinie. Peninia zaproponowała nam zabawę w robienie ATC, pokazała też kilka ciekawych kursów. W comiesięczne ATC wkręciłam się nieźle, niestety chyba tylko ja ;) Wiem, że moim papierowym tworkom daleko do pieknych scrapów, jakie oglądam w różnych miejscach w sieci, ale ich składanie, klejenie sprawia mi sporo frajdy, a o to chyba też chodzi? Pokażę małą próbkę zabawy papierami. Tylko proszę się nie śmiać ;)))

karteczki



notes



ATC

litery i słowa


jestem kobietą




cieszy mnie to


kolory


Moja papierowe prace traktuję jako zabawę, relaksuję się przy tym, mogę trochę rozruszać szare komórki przy wymyślaniu jak podejść do tematu. Mam niewiele przydatnych narzędzi i półproduktów, które wykorzystuje się do scrapków, więc szukam, szperam po kątach i wykorzystuję, to co znajdę w domu ;) 

***

Jakiś czas temu złapałam licznik u J. w Ręcznie malowane w kilka dni później ze skrzynki wyjęłam taką niespodziankę:



  Jeszcze raz pięknie dziękuję za prezenciki :)

***
Fionka rośnie, rozrabia, gryzie, szaleje, ładnie uczy się czystości i zdecydowanie jest kotem z charakterem... Zastanawiam się nad tym, żeby zapewnić jej towarzystwo kocie, rozważam wzięcie jeszcze jednego kociaka. Może ktoś mi podpowie, czy to jest dobra myśl? Czy koty zajęłyby się sobą, bawiły się razem? Obgryzanie rąk i nóg, w powiedzmy dosyć brutalny sposób to nie jest fajna sprawa i tak się zastanawiam, gdyby Fiona miała towarzystwo, to czy takie zabawy przeniosłyby się na współtowarzysza? Poza tym myślałam, że gdyby miała towarzystwo to byłoby jej raźniej i weselej, gdy zostaje sama w domu. Podpowiedzcie mi coś w tej kwestii...




Ależ długaśny wpis mi wyszedł! Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca?
Pozdrawiam serdecznie i oby do weekendu... Chociaż prognoza pogody niezbyt przychylna, ale zawsze to chwila wytchnienia i odpoczynku! Buziaki dla zaglądających, czytających, komentujących :*

środa, 23 maja 2012

sza!

U mnie decou cisza, oby przed decou burzą... burzą tworzenia oczywiście ;) Póki co jednak, w pracowni zastój... Nic się nie dzieje, kurz tylko przykrywa biurko, a woda ze szklanek z pędzelkami paruje... Ale... mam kilka misji, więc prędzej i później coś zrobię ;) Prędzej coś na konkurs na Dzień Mamy, który ogłoszony został na decoupage24, później czeka kufer na prezent ślubny, a jeszcze później skrzyneczka na urodziny dla koleżanki siostrzenicy, a jeszcze w międzyczasie powinnam zrobić pudełeczko na wymiankę... 
A ja nic, kompletnie nic nie robię... Proszę o jakiegoś wirtualnego kopniaka, albo dorzucenie kilku gratisowych godzin na dobę lub zmniejszenie mojego zapotrzebowania na spanie! Proszę, proszę, proszę....

A dziś mogę pokazać pudełeczko już dosyć dawno zrobione, widnieje na nim mój pierwszy szablon. Powiem szczerze, ze nie taki diabeł straszny ;) Długo się czaiłam z wypróbowaniem tej techniki, a praca całkiem przyjemna i szybka. Także polecam. A jakby ktoś chciał wiedzieć jak to się robi, to zapraszam na wyżej wspomniane forum, gdzie umieściłam mini kursik :)))



 

Pudełko pomalowałam szarą bejcą, trochę poprzecierałam brązową patyną, na rantach białą patyną, szablon potraktowałam papierem ściernym. Lubię to pudełko :)

***

Dostałam ostatnio od Cioci część Jej "skarbów", które zbierała przez lata, są to karteczki, pamiętające bardzo dawne czasy. To niesamowita sprawa trzymać w rękach takie stare cudeńka. Mam nadzieję, że kiedyś ja również przekażę dalej te rodzinne pamiątki :)
Na początek kartka, którą pisała moja prababcia, piękne pismo... i zobaczcie jaki rok... 1934...


kolejne...





 a tutaj kilka z przymrużeniem oka ;)))




Życzę Wam miłego tygodnia! To właściwie już półmetek i można by powiedzieć byle do weekendu... słonecznego, ciepłego i spędzonego w miły sposób :))) Buziaki :*

czwartek, 10 maja 2012

Kolory wiosny

Mi serce rośnie jak widzę takie piękne cuda natury... 
Kolory, kształty, zapach...
Słowa tego nie oddadzą...



 Piękne prawda?

Mam jeszcze jedną piękną "sprawę" do pokazania ;))) Chciałam Wam przedstawić moją kotę (najprawdopodobniej...) Fionę. Przeurocza, ruda mała piękność! Mieszka z nami już ponad tydzień i skradła serca wszystkich domowników! 



U mnie czas mija w ekspresowym tempie, nie mam kompletnie czasu na decoupage, a wielka szkoda. Biurko stoi opuszczone i zakurzone. Ale ja muszę znaleźć choć chwilę, bo tęskni mi się, żeby coś sobie podłubać :)))
Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Witam nowych obserwatorów :*