Jestem! Jestem! A ze mną w końcu dopieszczone dwie największe "zlotowe" prace mogą ujrzeć światło dzienne w made-by-kejt :) Zapraszam do oglądania i komentowania!
Pierwsza praca to pudełeczko. Miało być na złote myśli, cytaty, na wieczku miał widnieć transferowany napis, ale ten w niewyjaśnionych okolicznościach, już przygotowany do przenoszenia na pudełko, zaginął. Może wiedział, co robi, bo na wieczku byłoby już za dużo dobrego ;)))
A tak prezentuje się pudełko:
Dół skrzyneczki pobejcowałam na kolor oliwkowy i przy pomocy szablonu zrobiłam
napis. Wieczko i dół potraktowałam brązową patyną. Góra polakierowana
błyszczącym lakierem, a dół półmatowym.
Na górze jest prześliczna serwetka, która zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia:
jest jeszcze w wydaniu 25x25
Druga praca to chustecznik w morskim klimacie. Tutaj połączyłam na górze dwie serwetki. Ta piękna serwetka z muszelkami dzięki uprzejmości Ewy :* Serwetki nakładają się na siebie, niezmiernie podoba mi się efekt jaki uzyskałam z połączenia tych dwóch motywów. Aż sama jestem pod wrażeniem, że jest tak fajnie ;))) Zobaczcie:
Śmiałam się, że panie z drugiej serwetki powinny być ciut szczuplejsze, to zmieściłaby się też ta trzecia :) Na dole jest niebieska bejca, przetarta białą farbą, dół potraktowałam też trochę papierem ściernym. Łączenie - serwetki ze ściankami bocznymi i ranty pionowe "przyprószone" białą patyną. Nie sądziłam, że ta patyna będzie dawała takie fajne efekty. Jest naprawdę godna polecenia!
Zloty to naprawdę bardzo fajna sprawa! Nie dość, że można podpatrzeć koleżanki przy pracy, nauczyć się nowych, ciekawych i przydatnych rzeczy, to jeszcze miło spędzamy czas na wspólnym tworzeniu, rozmawianiu, jedzeniu, piciu, plotkowaniu, grillowaniu..... To niesamowite przeżycie, kiedy spotyka się tyle osób, które łączy wspólna pasja.....
Zobaczcie ile pięknych, różnorodnych prac powstało na zlocie.....
Tymczasem pozdrawiam moich miłych Gości i życzę słonecznego, ciepłego i relaksującego nadchodzącego weekendu! Buziaki!