piątek, 23 listopada 2012

szaro, ale nie buro i nie ponuro

Może i za oknem szaro, buro i ponuro, ale nie u mnie, w każdym razie nie do końca ;) Ale do rzeczy...
Szperam, szperam co by tu jeszcze pokazać i mam! Chustecznik, który zrobiłam dla koleżanki do nowego mieszkanka. Miał pasować do salonu, ale chyba bardziej będzie pasował do sypialni :) A może właścicielka zdecyduje zupełnie inaczej. Oby nie wylądował w jakiejś ciemnej szafce ;)
Chustecznik już dawno temu pomalowałam w całości na biało i tak sobie czekał, aż w końcu zdecyduję się go ozdobić. No i nadszedł ten dzień....
Na górze użyłam motywy z trzech serwetek, a właściwie z dwóch i jednej chusteczki. Popstrykałam górę kropeczkami, polakierowałam na błysk. Pomalowane na biało boczki potraktowałam szarą bejcą, a następnie przetarłam papierem ściernym, pokazały się ładnie słoje. Polakierowałam półmatem. I tak oto powstał domek dla chusteczek...




U mnie w pracowni od dłuższego czasu akcja pod kryptonimem "wiking", nie jest łatwo, ale coraz bliżej celu, z pewnością efektami pochwalę się wkrótce! No i oczywiście pozaczynane świąteczne prace, na szczęście do świąt mam jeszcze trochę czasu :)

Tymczasem życzę wszystkim odwiedzającym mój blogowy zakątek naprawdę udanego weekendu. Zostawiam Wam odrobinę słońca i pięknego nieba....



piątek, 16 listopada 2012

podziękowania i jesiennie

Jak ja się zabieram za nowy wpis! Chcę, a czasu mi nie wystarcza... Ale może tym razem się uda!
Startuję, bo jest kilka spraw...
Na początku dziękuję pięknie za wyróżnienia jakie dostałam od: MonaDecu, Kre-Akcji i Deco-Pasji.
Jest mi niezmiernie miło. Przyjmuję te wyróżnienia z wielką przyjemnością. Proszę o wybaczenie, że nie będę kontynuować i podawać ich dalej. Wszystkie wyróżnienia mogę przekazać tym blogom, które mam w swoim paseczku po lewej stronie - moje ulubione, te do których zawsze zaglądam i podczytuję z wielką przyjemnością!

*

Jesień już można powiedzieć u schyłku, więc chciałam pokazać talerzyk jaki zrobiłam właśnie w jesiennym klimacie. Talerz na orzechy z wiewiórą w roli głównej. Wycieniowany, pokropkowany, wylakierowany na błyszcząco, motywy są z dwóch różnych serwetek. Jesień w takich kolorach jest do zniesienia... 


*

Zajrzyjcie też koniecznie do Penini, bo rozdaje przecudne bałwanki swojego autorstwa :)



*

Chciałam się jeszcze podzielić piosenką, którą ostatnimi czasy mogę słuchać cały czas...




Życzę Wam udanego, pozytywnego weekendu!