niedziela, 29 sierpnia 2010

Jak ten czas leci........

Wakacje dobiegają końca, a i za oknem aura się zmienia. Chłodniej, wietrzniej, coraz mniej słoneczka. Trzeba korzystać z tych ostatnich podrygów lata. Może jeszcze słoneczko nas pogrzeje przed złotą jesienią, miejmy nadzieję, że nie przed szarugami jesiennymi. Chociaż i te pewnie nas nie ominą... Ale co tam, trzeba się cieszyć z tego co jest. Ja o pogodzie, a tu czekają na pokazanie kolejne prace :) A jakże! Mimo, że już jakiś czas nie robiłam, ale mam kilka prac, które zrobiłam jeszcze na początku sierpnia w ferworze tworzenia ;) A dziś co? Dziś będzie taki piórniczek. Przyniósł mi go Przemek z pracy, z programu mammograficznego. Myślę, że moja wersja jest ładniejsza od tej z logo programu ;) Mam mieć jeszcze dostawę tych piórniczków, mam nadzieję, że znajdę czas żeby je pomęczyć :)))

sobota, 7 sierpnia 2010

buteleczki... na naleweczki?

A dziś chciałam pokazać butelki, każda modelka inna ;) Pierwsza to malutka piersióweczka ze stokrotką, ubrana w koronki, z odsłoniętymi pleckami:

Na następnej butelce po przepysznym miodzie pitnym (po którym już dawno zostało tylko wspomnienie ;)) motyw nakleiłam tylko w miejscu, gdzie były  nadruki. Butelka ma fakturę papieru ściernego, więc polakierowałam tylko miejsce z motywem, żeby nie popsuć tej faktury. A tak się prezentuje:



I ostatnia butla z efektem spękań, które uzyskałam dzięki dwuskładnikowemu medium do spękań. Niestety jeszcze do końca nie ujarzmiłam tego kraka, ale myślę, że wynika to z niedokładnego nałożenia, któregoś ze składników. Będę się starała. Butelka ma okienko i paseczek odsłoniętego szkła. Mi się podoba, mimo że krak nie wyszedł idealnie...

czwartek, 5 sierpnia 2010

fiołkowo i kolorowo

Dziś puszczam w eter zapach fiołków :)
Na zdjęciach może nie widać zbyt wyraźnie, ale puszka ma fioletowe i złote kropki - jak w motywie fiołkowym, bardzo wdzięcznym do pracy :)

Zrobiłam jeszcze jedną puszkę z motywem z serwetki, jakby stworzonym na nią :)
 A tak prezentuje się cieniowanie między motywami. Takie soczyste i konkretne, ale ja to inaczej chyba nie potrafię ;)

Idę dalej dłubać!

wtorek, 3 sierpnia 2010

już sierpień...

W poprzedniej wiadomości wspominałam o kance i tacy, że spodziewam się czegoś fajnego. I  nieskromnie przyznam, że nie myliłam się : ))) Dziś już mogę pokazać ten komplet. A tak w ogóle to chyba upały sprzyjają w decoupagowaniu ;) Znowu sporo prac zrobiłam , więc będę miała co pokazywać. Mam jeszcze kilka zagruntowanych rzeczy, więc dalej będę sobie dłubała.
A teraz czas na komplet.

 I jak się prezentuje?