A dziś chciałam pokazać butelki, każda modelka inna ;) Pierwsza to malutka piersióweczka ze stokrotką, ubrana w koronki, z odsłoniętymi pleckami:
Na następnej butelce po przepysznym miodzie pitnym (po którym już dawno zostało tylko wspomnienie ;)) motyw nakleiłam tylko w miejscu, gdzie były nadruki. Butelka ma fakturę papieru ściernego, więc polakierowałam tylko miejsce z motywem, żeby nie popsuć tej faktury. A tak się prezentuje:
I ostatnia butla z efektem spękań, które uzyskałam dzięki dwuskładnikowemu medium do spękań. Niestety jeszcze do końca nie ujarzmiłam tego kraka, ale myślę, że wynika to z niedokładnego nałożenia, któregoś ze składników. Będę się starała. Butelka ma okienko i paseczek odsłoniętego szkła. Mi się podoba, mimo że krak nie wyszedł idealnie...
z takiej buteleczki nalewka na pewno podwójnie smakuje.. ;)
OdpowiedzUsuń