Sentymentalna podróż dla mojego Taty, czyli taki skromny upominek urodzinowy. Pomysł na albumik z rolek po papierze toaletowym zaczerpnięty od
Inki z Klonowej. Jeśli nie byłyście u niej na blogu, to koniecznie zajrzyjcie, jest niezwykle kreatywną, pomysłową i zdolną kobietą :)))
Dostałam od niej takie pomysłowo ozdobione spinacze.
Tymczasem albumik, który powstał w super ekspresowym tempie. Nie lubię działać pod presją czasu, no ale jak trzeba.... to się sprężam. A dzieci płaczą i się nudzą, a mąż robi stertę brudnych naczyń, żebym miała, co robić wieczorem, oprócz sprzątania twórczej przestrzeni po szalonym tworzeniu ;)
Uwaga! Dużo zdjęć!!!
Mam nadzieję, że nie zanudziłam taką ilością zdjęć ;) Jeśli nie to na koniec wrzucam jeszcze jedno i pozdrawiam serdecznie nocną porą! Pięknego weekendu....
Buziaki!
Kejti