Sentymentalna podróż dla mojego Taty, czyli taki skromny upominek urodzinowy. Pomysł na albumik z rolek po papierze toaletowym zaczerpnięty od Inki z Klonowej. Jeśli nie byłyście u niej na blogu, to koniecznie zajrzyjcie, jest niezwykle kreatywną, pomysłową i zdolną kobietą :)))
Dostałam od niej takie pomysłowo ozdobione spinacze.
Tymczasem albumik, który powstał w super ekspresowym tempie. Nie lubię działać pod presją czasu, no ale jak trzeba.... to się sprężam. A dzieci płaczą i się nudzą, a mąż robi stertę brudnych naczyń, żebym miała, co robić wieczorem, oprócz sprzątania twórczej przestrzeni po szalonym tworzeniu ;)
Uwaga! Dużo zdjęć!!!
Mam nadzieję, że nie zanudziłam taką ilością zdjęć ;) Jeśli nie to na koniec wrzucam jeszcze jedno i pozdrawiam serdecznie nocną porą! Pięknego weekendu....
Buziaki!
Kejti
Super album wyszedł, taki sentymentalny, idealnie pasują do niego czarno białe zdjęcie, podoba mi się szalenie. A kolory dałaś takie, które i za mną chodzą ostatnio, brązy i turkusy :)
OdpowiedzUsuńa kociaki pilnujące dzidzi cudne, czy Twoje ?
OdpowiedzUsuńI koty i bobas moje własne ;)))
OdpowiedzUsuńNo świetny jest. kolory cudne i fajnie ozdobione karty. Zdjęcia schowana na wyciąganych tagach to świetna niespodzianka.
OdpowiedzUsuńBrązy i turkusy! to jest świetne połączenie. Ale podziwiam Cię za takie tempo wykonania, leżałabym potem jak długa - jak Twój maluch na zdjęciu ;))
OdpowiedzUsuńAleż piękne, aż sobie powiększyłam zdjęcia:). Uśmiałam się przy czytaniu. A ostatnie zdjęcie cudne, jak pozują i pilnują :)Promyczki!
OdpowiedzUsuńTaki personalizowany roleks to prawdziwy skarb. Podobnie jak taka córka dla swojego taty :) (tatę raz jeszcze pozdrawiam). Przytulasy dla tych, co na ostatnim zdjęciu i całej reszty, która się nie załapała :*
OdpowiedzUsuńAlbum naprawdę świetny! A w ilości kotów w domu zaczynam Cię doganiać. :)
OdpowiedzUsuń