Eh... że miałam pokazać jakieś papierowe wytworki? To może w końcu dziś mi się uda. Sporo mam zaległości w blogowaniu, ale ponieważ ostatnio czasu na twórcze działania mam, jak na lekarstwo, więc może pomalutku uda mi się nadgonić blogowe zaległości.
A zaległości mam też w zaglądaniu na moje ulubione blogi :( Ale to też myślę, że powolutku nadrobię... mam nadzieję...
Robienie kartek wciąga niesamowicie i tak czasami sobie myślę, że odciąga mnie od decoupage. Nie mam pojęcia, jak to się stało, że karteczkowanie tak mnie "wsysło".... niebezpiecznie jest próbować, bo można wpaść po uszy!
Na
forum od jakiegoś czasu hogis ogłasza comiesięczne wyzwania karteczkowe, gdzie tworzymy wg mapek. Oto moje prace, które powstały w tych zabawach...
Grudzień
Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Robienie kartek wg mapek to dla mnie świetna zabawa, mobilizuje i każe ruszyć głową, pomyśleć, pokombinować. Dzięki mapkom mogę zrobić, coś czego pewnie sama z siebie bym nie wymyśliła. Wydaje mi się, że mapki pozwalają również rozwijać się w tworzeniu kartek, otwierają nowe drogi, podsuwają ciekawe pomysły... Takie przyszły przemyślenia mojej zmęczonej głowie po północy ;)
W czerwcu zrobiłam jeszcze jedną kartkę wg mapki. Wyszedł komplecik na Dzień Taty z Maksem i Tymkiem. Tymuś przyszedł na świat w połowie maja i to właśnie on jest głównym sprawcą mojego braku czasu ;)
I obie kartki razem....
Czas kończyć i oddalić się do łóżka, bo jutro trudno będzie się obudzić i zwlec z łóżka..
Tymczasem pozdrawiam serdecznie moich gości blogowych, dziękując serdecznie za Wasze odwiedziny, komentarze :*
Kejti