sobota, 2 kwietnia 2011

poszukiwania - część 3 - kocia rodzinka rozrasta się...

W sumie to będę przynudzać, bo znowu przychodzę z kotami :) Tym razem trochę inne - model może nazywać się hmm... "kształtna Tereska" ;) Ale wymyśliłam, nie? Na modelu tym ćwiczę pisanie nitką i igłą ;) Raz wyjdzie krzywo, dwa razy równo i tak powstają napisy na kotach. Na tyłeczkach też łateczki. Będzie jeszcze jeden model kota, no i na tym póki co kocia historia się skończy...


kocham


 przytul...


 lubię






Żeby nie było... ponieważ Wielkanoc coraz bliżej - to oczywiście jaja się już robią :) W ślimaczym tempie i toczą się bardziej pod górę niż z góry... Ale będą - i cieszę się z tego, bo nawet te kilka zdekupażowanych jajek powoduje, że pachnie świętami i jakoś tak radośnie, wiosennie na sercu! Mam nadzieję oprócz tych kilku jajek, które już się lakierują zrobić jeszcze cztery, zobaczymy jak się wyrobię...

6 komentarzy:

  1. Kejti, jestem oczarowana Twoimi kotami!!! No cudne są! Pomysłowe, kolorowe, takie ciepłe i kochane :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oxi dziękuję Ci serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kejti druga partia kotków jest równie fajna! Kochane są! Te jakby lepiej odżywione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udany model :) Świetne są! Jakiej są wielkości? Bo zdjęcia czasem wprowadzają w błędne wyobrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Gocha! Z uszami model ma 18cm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Są przesympatyczne, zwłaszcza "lubię" uśmiecha się zalotnie.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!