hm... Co popatrzę na złote jajko z różą z poprzedniego wpisu, to widzę bombkę, a nie jajo... Chyba jednak złoto bardziej pasuje do Bożego Narodzenia...
A jeśli o złocie mowa, to chciałam pokazać komplet, który zrobiłam na urodzinowy prezent. A ponieważ robiłam z myślą o konkretnej osobie, to tak jak już kiedyś wspominałam - taką pracę robiło mi się nadzwyczaj przyjemnie :)
"Pocałunek" Klimta w złocie, szczerze powiem, że podoba mi się bardziej od mojego, który sobie zrobiłam jakiś czas temu w czerni. Ten jest delikatniejszy i lżejszy. Na przełamanie złota pokropiłam komplecik na czarno.
Zapraszam do obejrzenia kompletu :)
Fajny taki prezent! Złotko w połączeniu z Klimtem to jest to! :)
OdpowiedzUsuń