wtorek, 10 listopada 2009

wolnego nigdy za dużo :)

Postanowiłam sobie przedłużyć weekend i w tym tygodniu 5 dni weekenduję, a dwa pracuję. Fajnie by było, żeby tak chociaż trzy dni w każdym tygodniu były wolne - pomarzyć dobra rzecz.. Postanowiłam, że wykorzystam maksymalnie te wolne dni i dekupażuję co w ręce mi wpadnie ;) A tak serio, to czasu nas sprzątanie na razie nie mam - co najwyżej nastawić pralkę! A robię bombki, robię kolejną partię etui i jeszcze małe pudełeczko dla maleństwa i prezent na prośbę. Więc sporo tego. Fajnie, że mam wolne i szkoda, że w czwartek już do pracy. Zrobione cudeńka (bo jakże by inaczej je nazwać hihi..) pokażę jak już będą lśniły.
A na warsztacie wygląda to wszystko mniej więcej tak:





rozgardiasz niezły - chociaż na zdjęciach widać tylko część, ale jakoś się w tym wszystkim odnajduję... póki co ;)


A dziś.. na specjalne życzenie.. pokazuję puszkę:



i jeszcze puszka bliźniaczka:



taka namiastka słonecznej wiosny......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!