wtorek, 5 kwietnia 2011

ale jaja...

W końcu pierwsze jaja dokończyłam, powiem szczerze, że mozolnie mi to szło... Czasu tak mało, żeby przysiąść i zrobić, z doskoku malowanie, naklejanie, kolorowanie i lakierowanie, potem wykończyć - zamaskować łączenia połówek, dorobić sznureczki... I tak to wszystko trwało z miesiąc może??? Ale jeszcze cztery jajka obiecałam sobie zrobić. Mam nadzieję, że wyrobię się na Wielkanoc z nimi (oczywiście mówię o tym roku ;)).
W planach kilka prac, kilka już zaczętych, kilka dopiero w głowie. Może ktoś mi pożyczy kilka godzin, żeby doba była dłuższa? Albo powiedzcie co robić, żeby mniejsza ilość snu była wystarczająca? A ja tak lubię sobie pospać....
Koniec splatania .... Czas na jaja ....
Duże jaja są akrylowe z połówek, natomiast mniejsze są styropianowe, takie niewydarzone, trochę krzywe, ale chciałam chociaż trochę je upiększyć - Przemek je skwitował, że z g... bata nie ukręcę...
No cóż - starałam się ;)
A kropeczki na jajach - to jest to!

Pierwsze jajo drobiowe. Kwiatuszki trochę nieudolnie zrobiłam konturówką.
Na drobiowym i kurczaczkowym jajku wokoło są materiałowe kwiatuszki, z kwiatków zrobiłam też zawieszki - całkiem ciekawie wyglądają. Do mocowania zawieszek użyłam igły i nitki.




Drugie jajo z kurczaczkami - obie strony z takim samym motywem, na jajku są żółte kropeczki, na zdjęciach niestety zdaje się niedostrzegalne ;)





Zachciało mi się jaja w kwiatki, no i wyszło duże w różyczki, reliefami ozdobiłam kawałek motywu serwetkowego, nie wygląda nawet najgorzej... A obok jajka dużego są małe na drucikach - te co chciałam troszkę chociaż poprawić z brzydkich kaczątek w małe łabądki - efekt... nienajgorszy?








I jeszcze ostatnie dwa małe jajeczka. 



Kolejne jajeczka już pomalowane... więc cdn...

2 komentarze:

  1. Kasiu cudeńka robisz! Prześliczne! Moimi faworytami jajka w różyczki i z kaczuszkami. LOVE!!! Pozdrawiam. Marta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaja zapierają dech w piersiach. Mnie do gustu szczególnie przypadły: to z kaczuszkami maluszkami oraz to kwiatowe.
    Cuda tworzysz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!