piątek, 5 października 2012

buteleczka z naleweczką


Lubicie nalewki? Pić? Robić? Ja lubię degustować, a mam ku temu sposobność, bo mój teść robi nalewki, eksperymentuje z przeróżnymi, czasami dziwnymi składnikami. Nalewki mają moc, najlepsze są takie, które poleżakują sobie kilka lat... 
Ostatnio w konkursie na decoupage24 był konkurs na zakręconą butelkę. Ja swoją zakręciłam koreczkiem ze wstążką ;) Nie lubiłam (chyba mogę już to powiedzieć w czasie przeszłym...) ozdabiać butelek, ale... ale... dzięki temu konkursowi zdaje się, że zmieniłam zdanie! Chyba najgorszy etap w pracy nad butelką to jej malowanie, jakoś nie lubię pracować na szkle. Ale jak pięknie może się prezentować nalewka w takiej butelce wynagrodzi nawet te nielubiane etapy pracy nad nią. I dlatego myślę o kolejnych butelkach, które chcę ozdobić.
Tymczasem truskawkówka doczekała się jako pierwsza nowego domu....


Sesja zdjęciowa zrobiona w piwniczce teścia :) Klimatyczna, czyż nie?
Oprócz tego, że do tej pory jedynie próbowałam nalewki, to muszę napisać, że ostatnio musiałam sama zrobić nalewkę, która zrobiła furorę na zlocie formowym u Boruty - "Szaloną teściową". Oczywiście ma moc i musi jeszcze swoje odstać.... Chyba da radę. Może nawet doczeka się wkrótce swojego własnego M :)
Zaraz lecę do domu. Będę miała sporo pracy, bo jutro przychodzą do mnie goście. Hm.. właśnie sobie uświadomiłam, że nie wiem, czy szalona nalewka doczeka się mieszkania, w związku z dniem jutrzejszym...
 
Słonecznego weekendu wszystkim, którzy do mnie zajrzą!!!

14 komentarzy:

  1. ja też nie lubię ozdabiać butelek, ale mi bardziej przeszkadza zawijająca się serwetka podczas przyklejania :P
    butelka naprawdę śliczna. bardzo ładne kolory i ogólny efekt świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ozdabiać butelki.
    Twoja jest świetna, a jakie klimatyczne otoczenie.
    Nie mogę się doczekać następnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha ha wątpię czy doczeka, ale przynajmniej urocza buteleczka po niej zostanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Butelka piękna! Ja tam lubię ozdabiać butelki:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna, dopracowana w każdym calu. Oczywiście też lubię nalewki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W takiej butelce nalewka jeszcze bardziej smakować będzie! Piękna butelka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne buteleczka i pewnie pyszna naleweczka , ja zrobiłam aroniówkę ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna butelka ;) myślę, że dla takiego efektu warto trochę się nad szkłem "pomęczyć" ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fachowo ozdobiona butelczyna!Pięknie połączyłaś motywy.Moje ukochane truskawki cudnie się wkomponowały.Zawartość z pewnością godna opakowania ,ale tu muszę Ci niestety wierzyć na słowo:))))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. butelka ma swój styl, nietuzinkowa!
    Zazdroszczę Ci tej głowy pełnej pomysłów:)
    Pudełeczko z posta niżej- cudo!
    Też mam taką serwetkę (z Twojego sklepiku)i chyba zaświeciła mi się nad głową żarówka;)

    Pozdrawiam ciepło.

    p.s. o głosowaniu przypomnę:) Liczymy na głosy:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna buteleczka:))Ślę barwne październikowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak... butelka jest piękna. E tam... piękna... jest zjawiskowa!
    Cudowne zdjęcia w niezwykłej scenerii dodatkowo potęgują ten efekt.
    To był mój faworyt w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak jest tak samo pyszna jak śliczna to mmmmm...

    OdpowiedzUsuń

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!