czwartek, 5 maja 2011

poszukiwania - część 4 - mućka

Do filcowych kotów dołączyła krowa. Pomysł na nią przyszedł właściwie przez przypadek. Mam dwa mechanizmy, które muczą ze starych ciapów z krowami mojej mamy, które przywiozłam jakiś czas temu z Anglii :))) Pomyślałam, że mogłabym wykorzystać je jakoś. Projekt krówki jest mojego autorstwa :) Długo leżała w pudełku wykrojona aż w końcu ...... uszyłam ją .....


3 komentarze:

  1. Jestem oczarowana tą mordeczką!!! Pięknie wychodzą Ci filcowe zabawki/zawieszki! Masz świetne pomysły i potrafisz ich zrealizowac :) Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję Oxi :* bardzo mi miło :) również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muciulka przesłodka... ale nie zaproponuję jej noclegu... jeszcze przyjedzie ;)

    OdpowiedzUsuń

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!