Tyle osób mówi, że nie przepada za tym dniem. A ja tam lubię Walentynki!
Dzionek jest piękny, słonko świeci, można podładować bateryjki. Szkoda tylko, że to jeszcze zimowe słonko, a na dworze siarczysty mróz, zamiast powiewu wiosennego wietrzyku i zieleni wokoło. Ale do wiosny już bliżej niż dalej. Pewnie nie tylko ja czekam na nią z niecierpliwością.
Nie obędzie się dziś bez akcentu walentynkowego. Można sobie wyobrazić, że w pudełeczku są pyszne czekoladowe słodkości. Proszę się częstować ;) Mniam...
Dziękuję Alicja :) Złote kreseczki robione konturówką :)
OdpowiedzUsuń