Bombki bardzo lubię robić, kilka ich w tym roku powstało, chociaż myślę, że po części przyczyniła się do tego Pani Małgosia (moja ulubiona klientka), która chciała zamówić kilka sztuk dla bliskich. Więc zmotywowana do tworzenia obudziłam się z niemocy i siłą rozpędu zrobiłam ciut więcej niż kilka dla Pani Małgosi ;)
Dzisiaj część takich najbardziej tradycyjnych, takich moich. Białe tło, motyw, cieniowania i kropeczki.
Aniołkowa bombka w złocie nie w moim guście, ale jakoś tak mi się zrobiła, no i nawet Pani Małgosi się spodobała :)
A ta czekała na lakier od zeszłego roku, no i się doczekała i nawet do kogoś sobie poszła na choinkę :)
Ciąg dalszy zimowych klimatów nastąpi.
A do świąt to już chwileczka, dzięki stojącej na balkonie choince mam świadomość, że to już tuż tuż...
Pozdrawiam serdecznie odwiedzających, komentujących - miło mi Was gościć u siebie :*
Kejti
wszystkie są prześliczne:)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńCudne są wszystkie! I piękne motywy do niech wzięłaś!
OdpowiedzUsuńPiękne, przez kropeczki i patynkę bardzo w Twoim stylu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSówki i jelonek - śliczne:) ale wiadomo, że wszystkie pięknem, świąteczne i wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam przedświątecznie :)
Śliczne bombki! Nawet ta w nie-Twoim-stylu :o) Motywy chwytające za serce :o)
OdpowiedzUsuńKochana.Wszystkiego co najwspanialsze na ten świateczny czas dla Ciebie i Twojej rodzinki
OdpowiedzUsuńNiesamowite wyczucie smaku :) bombki są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń