Wiosna bucha majem, a ja... jeszcze w klimacie świątecznym - nadrabiam zaległości i pokazuję pudełeczka bliźniaki - z motylkiem z przodu...
Bliźniaczki z owieczkami w dwóch wersjach kolorystycznych...
Przykicał też zajączek :)
Na każdej z prac na wieczku jest serwetka, boczki biała farba plus bejca przetarta porządnie papierem ściernym. Z przodu nakleiłam sklejkowe zajączki, owieczki, motylki - taki słodki akcencik :)
W maju zrobiłam sobie powrót do przeszłości....
Czy znajdzie się ktoś, kto do mnie zagląda i kojarzy to miejsce?
Pozdrawiam serdecznie!
Słonecznej niedzieli i pogodnego nadchodzącego tygodnia!
Kejti
Ja zaglądam, miejsca nie kojarzę, ale mam nadzieję, że kiedyś zdradzisz tę tajemnicę. A skrzyneczki bardzo ładne. Owieczki słodkie!
OdpowiedzUsuńsuper pudełeczka, bardzo podobają mi się w nich boczki! a miejsca niestety nie kojarzę... :(
OdpowiedzUsuńMnie pudełeczko z kicającym zającem się podoba,a co do miejsca to nie wiem :D
OdpowiedzUsuńPudełka z owcami przeurocze. :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka już widziałam ale chętnie popatrzyłam raz jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńMiejsca niestety nie znam, więc czekam na rozwiązanie zagadki
Jak ja lubię te Twoje przecierki i przejścia kolorystyczne! Uwielbiam! Aż mnie rączki swędzą,żeby coś zmalować:)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńśliczne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka śliczne :) i te doły cudnie przetarte i idealnie zgrane kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńMiejsca nie znam ... i z ciekawością czekam na rozwiązanie zagadki :)
Ściskam mocno i serdecznie :)
piękne pudełeczka! uwielbiam takie klimaty :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń