To kiedy było to spotkanie u mnie z Dziewczynami z forum? To już prawie dwa miesiące... więc chyba najwyższy czas pokazać, co zmalowałam. Powiem szczerze, że takie spotkania napędzają mnie do tworzenia. Normalnie to jestem jak mucha w smole, ale kiedy wenę twórczą czuć w powietrzu to działam tak, że sama siebie nie poznaję ;))) Będzie co oglądać...
Najpierw świątecznie... mini reniferek
I serducho... z jednej stronie serwetka, która bardzo mi się spodobała, nie myślałam, że zrobię pracę, na której jej użyję, a tutaj niespodzianka,
a na drugiej stronie szablon i stempelki gwiazdeczki i lekkie przetarcia na biało
Pierwsze próby 3D, czyli pofalowany kocur ;) nie potrafiłam zrobić lepszego zdjęcia, żeby było widać efekt wypukłości...
Pudełeczko paryskie, nie mogło być inaczej - musiałam zrobić coś z tym motywem! Dół pobejcowany na szaro i przetarty białą farbą i zdaje się ciut ciapnięty brązową patynką ;) lubię to pudełeczko :)
A teraz pudełeczko trochę retro, które zostało kupione na aukcji dla WOŚP, cieszę się, że ja i osoba, która je nabyła wsparłyśmy ten piękny projekt :)
Muszę jeszcze dodać, że Pani, która kupiła pudełeczko odezwała się do mnie i chce do kompletu jeszcze dwa pudełeczka w podobnym stylu. Cieszę się, że moja praca się spodobała do tego stopnia...
Dół pudełeczka jest soczyście zielony, ale żeby go ciut zgasić popatynowałam go i dodałam kropeczki, podobnie jak na wieczku :)
Teraz czas pokazać koszyczek, który uplotła z papierowych rureczek i podarowała mi Bożenka. Ja dałam mu kolorek, nakleiłam motyw i wylakierowałam :) Jestem szczęśliwą posiadaczką pięknego koszyczka, który mam nadzieję, będzie dla mnie inspiracją do wyplecenia coś samej, a dostałam jeszcze wiązkę rurek ;) A oto i rzeczony koszyczek:
Koszyczek w środku specjalnie zostawiłam niepomalowany w środku, żeby było widać z czego jest zrobiony.
Życzę miłego weekendu wszystkim, którzy mnie odwiedzają :) Pozdrawiam serdecznie!
Widzę, że też masz problemy ze snem. ;) Pudełko paryskie wywołuje u mnie zazdrość piękne jest. Motyw kota wypietego uwielbiam, tylko pomysłu nań nie mam. Widać efekt 3D na fotografii. Dużo czasu uczynienie kota wielowymiarowym wymagało?
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesu na WOŚP. :)
To fakt, że takie wspólne spotkania dodają energii i wyzwalają w Nas siły twórcze o których czasami nie mamy pojęcia. Wszytkie Twoje prace mi się podobają (reniferek i serca są urocze :). Cieszę się, że Twoja WOŚP-owa praca znalazła uznanie-gratuluję! Pozdrawiam Marta.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ten sam motyw na koszyczku :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka są przepiękne i od jakiegoś czasu już mam pomysł na koszyk z tym letnim morskim motywem ale nie wiem kiedy mi się to uda :?
Pozdrawiam
Świetne prace :) Szczególnie podobają mi się pudełeczka :) Nie dziwię się, że pani skusiła się na właśnie ten przedmiot! U mnie mały zastój twórczy, ale może niedługo ruszę :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace.Każda jedna ma w sobie to coś:)
OdpowiedzUsuńślicznosci :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy i powstaną wtedy takie piękne rzeczy. Pozdrawiam cieplutko i myślę o Tobie :)
OdpowiedzUsuńIle prześlicznych prac!!! Reniferek, Paryskie pudełeczko - moje faworyty! Pudełeczko retro bardzo sympatyczne, ciepłe i słoneczne, nie dziwię się że podobało! A koszyczek od Bożenki nie może nie wzbudzać zazdrość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ale pracowity post! Nawet nie wiadomo czym się bardziej zachwycać! :)
OdpowiedzUsuńw takim razie zycze Ci jak najczesciej takich spotkan:-) nie dosc, ze owocne to i prace przecudne! Tak jak nie lubie, nie przepadam za kotami, tak na Twoje moglabym godzinami patrzec i podziwiac. A Paryskie pudelko uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńJak miło jeszcze raz spojrzeć na wakacyjne pudełko i potęsknić za latem :)
OdpowiedzUsuńReniferek czarowny.Bardzo podoba mi się pudełko paryskie,lubię tak wykończony dół.Gratuluję nowych zamówień:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż podoba mi się pudełeczko paryskie..
OdpowiedzUsuńAleż podoba mi się pudełeczko paryskie..
OdpowiedzUsuń