czwartek, 3 listopada 2011

różyczkowo

Na początek chciałam pokazać szkatułę, którą zrobiłam w prezencie ślubnym dla Ilosi :) Nie wiem, czy się podobała, czy nie ;))) A mogę mieć wątpliwości, bo szkatuła po przejściach. Chociaż szczerze powiem, że pomimo tego, że miałam kilka przygód przy jej robieniu, to i tak mi się podoba, a poza tym wydaje mi się o te przejścia bogatsza. Stylizowana na staroć, dzięki przygodom podczas jej robienia, dostała kilka dodatkowych, gratisowych latek ;) A tak się prezentuje:






 
Czy Wy też tak macie, że im bardziej się staracie, to tym bardziej coś nie wychodzi i idzie pod górkę?
 
Dziś zakończę wpis podobnie jak ostatni zaczęłam - od kwiatków z liści. Dziękuję gooocha za radę odnośnie nabłyszczania, może za rok z niej skorzystam :) W tym roku robiłam bukieciki, które rozeszły się ekspresowo, więc nie było czasu na glicerynę. Wciągnięta w wyplatanie tych różyczek zrobiłam jeszcze dwa bukieciki:






Pozdrawiam zaglądaczy, podglądaczy. Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze kochane kobietki :* Pozdrawiam wszystkich i życzę pięknego jesiennego słonka, które tak nam ostatnio dogadza.....

8 komentarzy:

  1. no ja mam tak,że jak się nie staram lub coś zepsuję a potem naprawiam to mi cudeńka wychodzą :)
    Szkatuła różana świetna też mam ostatnio sezon różany tylko w pastelowych barwach.
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczna szkatulka , a bukity cudne, tez bym chciala sprobowac ale u nas w Irlandii jesli sie juz napotka drzewo to z maluskimi listkami a teraz juz nie ma wogole bo wszystko opadlo a okropne wiatry listki porwaly nie wiadomo gdzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuferek wyszedł Ci ślicznie, wybrałaś przepiękny motyw.
    Często tak mam, że im chce lepiej tym jest gorzej, ale o czym Ty mówisz - Twoja praca wyszła idealnie.
    Kusi mnie, żeby też spróbować zrobić taki mały bukiecik.
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani to chyba róże lubi! Też się nauczę:) A może jakiś kurs Pani Kochana przygotuje dla amatorów? Liści tyle, szkoda by było tego nie wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. e ja tam nie mam się do czego przyczepić jak patrzę na ten kuferek :) boski Ci wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lijepa kutija, i buket od lišća je jako lijep. Pozdrav.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę umiejętności,szkatułka kolejna i kolejne zachwyty z mojej strony.Może też tak kiedyś będę umiała :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkatułka urocza, potrafisz ująć za serce!Bukiety też uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!