Dzięki pobytowi na zwolnieniu maj obfituje w więcej dekupażowych prac, teraz siedzę w pracy i ubolewam, że w domu czekają na mnie niedokończone rzeczy... Teraz właściwie to popołudnia po pracy zostają mi żeby coś tam sobie podłubać, a więc pewnie i tempo będzie wolniejsze.
Nie tylko biedronkom "do twarzy" w kropeczkach ;) Bo w kropeczkach bardzo ładnie prezentuje się również komplet lawendowy. Bardzo mi pasują do tego motywu i kropeczki i biel tła. Wszystko współgra ze sobą i niczego nie jest ani za mało ani za dużo - tylko w sam raz :) No może tylko korek w butelce można by zamienić na coś delikatniejszego... ale póki co nie mam na niego żadnego pomysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!