Są pocałunki - jak sny swobodne,
Jaskrawo-cudne, dziko-szczęśliwe,
Są pocałunki - jak śniegi chłodne,
Są pocałunki - dumnie-wzgardliwe!
O, pocałunki - gwałtem oddane,
W których się zemsta okrutnie iści,
Jakże palące i rozedrgane
Wybuchem szczęścia i nienawiści!
Więc strzeż się szału rozcałowania!
Sny me bezkresne są bez imienia!
Jam dziś potężna - wolą kochania
I bezczelności, i oburzenia!
Mam słabość do tego obrazu, lubię prace Klimta. Z przyjemnością zrobiłam to pudełko, które powędrowało do Marty i Bobika :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!