niedziela, 12 marca 2017

...

Przeprowadźmy mały sprawdzian wytrzymałości...

...to już ponad rok od poprzedniego wpisu. Kusi mnie i trochę nie... częściej nie kusi niż kusi.... ale ... tym razem ulegam. Pozwolę sobie na wyznanie.....
pokochałam papiery... dziś już nie wiem, jak to było bez nich? 




 

A dzieci rosną... rosną...
Maks i Tymek w pierwszej wiosennej odsłonie w tym roku :)



Tymczasem ..... 





................pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Kejti, dwie odsłony wiosenne po takiej przerwie to miły pilot tego, że coś się chce :) nawet jeśli to tylko czasem i tylko trochę! Papier ponoć cierpliwy jest ;)

    OdpowiedzUsuń

to naprawdę miłe, gdy zostawiasz swój wpis :) dziękuję!