A to pudełeczko zrobiłam na konkurs pt. "Babskie skryjki" na forum www.decoupage24.pl . Warunkami, które miała spełnić skryjka było użycie motywu róży z serwetki, praca nie mogła być monochromatyczna. Podpasował mi bardzo pomysł konkursowy, więc z zapałem zabrałam się do pracy:) Skryjka zdobyła nawet trochę głosów od forumowiczek, co nie ukrywam sprawiło mi niemałą przyjemność. A pudełeczko pojechało w świat z pachnącym wkładem ;) Mam nadzieję, że będzie się ładnie prezentowało na jakiejś półeczce ;p
poniedziałek, 31 maja 2010
piątek, 28 maja 2010
black&white
Tym razem skrajnie - czarno i biało, jakoś tak się złożyło ;) Pudełeczko z magnolią na dole ma relief na wzorze z serwetki, relief jest też na płatkach kwiatu. To kolejne pudełko z odzysku po sprzęcie laboratoryjnym ode mnie z pracy - całkiem ciekawie się prezentują te pojemniczki, mają oryginalne zamknięcia. Trzeba było tylko popracować nad środkiem, bo były tam przegródki, które trudno było wydłubać stamtąd. A po wydłubaniu trzeba było uzupełnić materiałem, żeby jako tako środek wyglądał.
A na czarno zrobiłam zegarek, właściwie to złoto i czarno. Bardzo mi się podoba to połączenie kolorystyczne plus jeszcze ten motyw i wyszedł całkiem fajny obrazek :) Skromnie mówiąc...
wtorek, 25 maja 2010
lawendowo
Dzięki pobytowi na zwolnieniu maj obfituje w więcej dekupażowych prac, teraz siedzę w pracy i ubolewam, że w domu czekają na mnie niedokończone rzeczy... Teraz właściwie to popołudnia po pracy zostają mi żeby coś tam sobie podłubać, a więc pewnie i tempo będzie wolniejsze.
Nie tylko biedronkom "do twarzy" w kropeczkach ;) Bo w kropeczkach bardzo ładnie prezentuje się również komplet lawendowy. Bardzo mi pasują do tego motywu i kropeczki i biel tła. Wszystko współgra ze sobą i niczego nie jest ani za mało ani za dużo - tylko w sam raz :) No może tylko korek w butelce można by zamienić na coś delikatniejszego... ale póki co nie mam na niego żadnego pomysłu.
Nie tylko biedronkom "do twarzy" w kropeczkach ;) Bo w kropeczkach bardzo ładnie prezentuje się również komplet lawendowy. Bardzo mi pasują do tego motywu i kropeczki i biel tła. Wszystko współgra ze sobą i niczego nie jest ani za mało ani za dużo - tylko w sam raz :) No może tylko korek w butelce można by zamienić na coś delikatniejszego... ale póki co nie mam na niego żadnego pomysłu.
czwartek, 20 maja 2010
Przywołujemy słonko majowe :)
Słonko majowe
ze snu już wstaje.
We mgłach różowe
wyzłaca gaje.
Przez chmur koronki
patrzy ciekawie,
biegnie przez łąki
kąpać się w stawie.
Promyki drżące
po drzewach wiesza.
I budzić śpiące
kwiaty pospiesza.
Wszystko się budzi.
Do zajęć wraca.
Ożywia ludzi
radość i praca.
/A.Asnyk/
Do wcześniej zrobionego zegarka powstała szkatułka. Chciałam naklejać na dół pudełeczka serwetkę, ale w nie miałam kompletnie koncepcji co by pasowało do różyczek... I tak pokusiłam się o metodę na tzw. zrywkę, czyli ciapanie różnymi kolorami farb za pomocą zwiniętego woreczka, czy reklamówki. Bardzo prosty sposób, ale dający wg mnie bardzo ładny efekt :) Mi się podoba! Komplecik ma już nową właścicielkę! Myślę, że dobrze wybrałam ;)



sobota, 15 maja 2010
piątek, 14 maja 2010
w końcu wraca wena!
Mam prawie dwa tygodnie laby, jestem na zwolnieniu i zbieram siły na dalsze chodzenie do pracy ;) A ponieważ czasu więcej, więc działam na całego w decoupage, który sprawia mi znowu dużo frajdy. A w warsztacie na chwilę obecną kilka pudełek, kilka butelek, chustecznik, zegarek i może coś tam jeszcze, także będzie się czym pochwalić wkrótce ;)
A tymczasem biżuteria z drewienek. Kolczyki wymęczone, bo strasznie małe i chyba lakierowanie ich najgorzej mi wychodziło, a do kompletu bransoletki, które wewnątrz wykończone są drugą warstwą serwetki. A tak prezentują się kompleciki:
.jpg)
.jpg)
.jpg)
A tymczasem biżuteria z drewienek. Kolczyki wymęczone, bo strasznie małe i chyba lakierowanie ich najgorzej mi wychodziło, a do kompletu bransoletki, które wewnątrz wykończone są drugą warstwą serwetki. A tak prezentują się kompleciki:
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
wtorek, 4 maja 2010
kap ciap plum, czyli długi za krótki weekend
Weekend majowy pod chmurką z której raz deszcz, a raz słonko. Generalnie pogoda nie dała zbyt dużego pola do wojażowych popisów. Byliśmy nad jeziorem Piaseczno, gdzie żaby rechotały z nas, że chce nam się łazić w taką pogodę ;)
.jpg)
.jpg)
Byliśmy też w podziemiach chełmskiej kopalni kredy, gdzie Duch Bieluch zaprasza w swe skromne progi, by spełnić najskrytsze życzenia gości :)
.jpg)
A na wsi, natura budzi się do życia!
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Byliśmy też w podziemiach chełmskiej kopalni kredy, gdzie Duch Bieluch zaprasza w swe skromne progi, by spełnić najskrytsze życzenia gości :)
.jpg)
A na wsi, natura budzi się do życia!
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Subskrybuj:
Posty (Atom)